I oto nadszedł moment, którego bardzo się obawiałam. Zawieszam tego bloga. Nie chodzi tutaj o brak pomysłów na dalsze wydarzenia i fabułę, ale o brak czasu spowodowany głównie szkołą, mnóstwo sprawdzianów, kartkówek i prac domowych. Przez ten tydzień nie było mnie w szkole, więc narobiłam sobie sporo zaległości, które nie tak łatwo uzupełnić. Oczywiście zawsze mam ochotę usiąść w spokoju i coś napisać, ale nie chcę żeby to wyglądało, że na rozdziały będziecie czekać po 2 lub 3 tygodnie. Spróbuję coś nabazgrolić i kiedy już uda mi się stworzyć kilkanaście rozdziałów, dodam je :) Mam również kilka pomysłów dotyczących innych postaci ( nie jest to One Direction ), więc jeśli kiedykolwiek skończę te opowiadanie, zacznę następne. Mam nadzieję, że mnie zrozumiecie. Jest mi strasznie przykro.
Chciałabym również podziękować wszystkim osobom, które regularnie czytały mojego bloga, odwiedzały go i komentowały :) W szczególności dziękuję niezastąpionej Eleanor ♥
Chciałabym również polecić Wam moje ulubione piosenki, moich ulubionych zespołów muzyka ( R5) ♥ i muzyka2 (The Civil Wars )! Polecam serdecznie!
Śliczne dzięki za wszystko i moc buziaków !
Wasza MK
:'( :'( :'( będę tęsknić, kochanie! <3 Twoje opowiadanie strasznie mnie wciągnęło no i zapowiadało się nawet jeszcze lepiej! :'c ale rozumiem. w 100 procentach Cię rozumiem, sama mam z tym problemy. przed rozdział, który dodałam dzisiaj, zawalę jutro chemię, a i tak beznadziejnie mi z niej idzie. w klasie jestem prawie prawie najgorsza (pode mną jest tylko dwóch chłopaków, którzy nigdy się nie uczą) więc życzę Ci super ocen w takim razie! mam nadzieję, że zyskany czas zaowocuje super świadectwem :) ale również mam ogromną nadzieję, że wrócisz. jak najszybciej. no i oczywiście mam wielką nadzieję, że nie zostawisz również mojego opowiadania, bo wtedy kompletnie znikniesz :(( dziękuję, że wspomniałaś o mnie w notce :') to naprawdę nic wielkiego x ily, już tęsknię <3
OdpowiedzUsuńSzkoda, że dopiero teraz odnalazłam twojego bloga, który swoją drogą bardzo mnie zainteresował. Rozumiem Cię mimo to jest mi trochę smutno, że zawieszasz bloga, bo pokochałam twoje opowiadanie. Może kiedyś wrócisz z nową porcją pomysłów i oczywiście czasem, który jest niezmiernie do tego potrzeby by kontynuować to co zaczęłaś. No cóż pozostawiłam po sobie mały ślad w formie komentarza :) Mam nadzieję, że gdy znajdziesz chwilkę wpadniesz też do mnie x http://i-and-five-boys.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń